Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym.
Dni przemijają szybko.
Życie jest krótkie. .
Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś,
jak potrafimy być nimi jutro?
Tak wiele musiało się zmienić, tyle musieliśmy się nauczyć. I z perspektywy czasu muszę przyznać, że los był dla nas łaskawy, dlatego zaczynam się cieszyć chwilą, drobnymi rzeczami np. że Oli przeszedł kaszel, a Tomek mimo choroby nadal jest pogodny.
Już nie mam pretensji do losu, że rzucił mnie tak daleko od rodziny, nie można mieć przecież wszystkiego, a to co mamy czyli miłość, zdrowie, dzieci, dom to wszystko czego człowiek potrzebuje.
Zeby nie było tak górnolotnie, mam tylko jedno życzenie: żeby mnie nie wysypało!!! Wirus Bostoński - przykra sprawa:(.