poniedziałek, 1 września 2014

Wróciliśmy

......i nawet już do ograniczonej przestrzeni się przyzwyczaiłam....łatwo nie jest....ale życie to nie bajka więc trzeba iść do przodu. Tęsknię za "kofinką" za rodziną, wspólnymi obiadami i wieczorami, tęsknię za bliskością dzieci z dziadkami i za domem....moją przestrzenią. Co nas nie zabije to nas wzmocni więc w naszym życiu kolejne zmiany, więcej pracy i obowiązków...nie będzie tyle czasu na myślenie....no i znów cieszy mnie robienie zdjęć....aparat odratowany działa bez zarzutu ( na razie).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz